Piotr Najsztub potrącił kobietę na pasach Sąd uznał, że jest niewinny. Kasacja oddalona TVN Warszawa

Policja z Konstancina-Jeziorny skierowała do sądu wniosek o ukaranie Piotra N. Dziennikarz usłyszał zarzuty dotyczące jazdy samochodem bez ważnego przeglądu, ubezpieczenia i bez prawa jazdy. Wyznaczono także termin rozprawy, podczas której odpowie za spowodowanie… Piotr Najsztub stracił prawo jazdy w 2009 roku za zoofilia w tvp przekroczenie limitu punktów karnych. Najprawdopodobniej od lat jeździ bez prawa jazdy, które zabrano mu w 2008 r.

Szaleńczy rajd polskiego piłkarza. Pędził prawie 200 km/h, policja reaguje

• Bardzo możliwe, że będzie musiała skorzystać z pomocy rehabilitantów i fizjoterapeutów, którzy pomogą jej odzyskać pełną sprawność i wrócić do zdrowia.
• Winę za to ponoszą urzędnicy Starostwa Powiatowego w Piasecznie, którzy przez osiem lat "nie zdążyli" wydać decyzji w tej sprawie.
• Potrącenie kobiety na przejściu przez Piotra Najsztuba jest jednym z głośniejszych tematów ostatnich dni.
• Tym, że Najsztub nie miał ubezpieczenia samochodu, aktualnego badania technicznego, a jego pojazd był niesprawny.
• Nie została mu więc ona doręczona skutecznie.

Z informacji uzyskanych od piaseczyńskich policjantów wynika, że trakcie legitymowania Piotr Najsztub nie okazał prawa jazdy, ani dokumentu potwierdzającego ubezpieczenie auta. W dodatku prowadzony przez niego chevrolet nie miał przeglądu technicznego. Obecnie policja sprawdza, czy dziennikarz posiada uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Z informacji, które przekazała policja nie wynika jasno, co było bezpośrednią przyczyną wypadku oraz dlaczego do niego doszło. Czy Piotr Najsztub nie zauważył kobiety na przejściu?

Niecodzienna akcja służb nad Wisłą. Kobieta na łasze

Za przekroczenie limitu punktów karnych. Dodatkowo samochód, którym jechał nie posiada ani ważnych badań technicznych, ani obowiązkowej polisy OC. 77-letnia kobieta trafiła do szpitala po tym, jak na pasach uderzył w nią rozpędzony samochód. Kierowcą, który poturbował staruszkę, zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej okazał się znany dziennikarz Piotr Najsztub” – pisze Super Express. W związku z tym sąd uznał, że brak jest podstaw do tego, by skazać dziennikarza.

Wypadek na przejściu w Rzeszowie. Piesza wbiegła pod auto?

W Konstancinie-Jeziornie, jadąc chevroletem, potrącił starszą kobietę na przejściu dla pieszych. Jak się okazało był trzeźwy, ale nie miał wtedy ważnego prawa jazdy, a samochód nie posiadał ani polisy OC, ani przeglądu. Dziennikarz usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego. Nie miał przy sobie prawa jazdy (odebrano mu je w 2009 roku za przekroczenie limitu punktów karnych), a także ważnego ubezpieczenia OC i przeglądu technicznego auta. „To nie jest tak, że bycie osobą pieszą zwalnia wszystkich pieszych od zachowania również szczególnej ostrożności – mówił sędzia Piotr Bojarczuk.

Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny jego pojazdu, gdyż samochód nie miał ważnych badań technicznych. Znany dziennikarz w październiku minionego roku potrącił na przejściu 77-letnią pieszą. Najsztub prowadził auto mimo utraty prawa jazdy, a sam samochód miał nieaktualne badanie techniczne oraz nie był ubezpieczony. W miniony czwartek znany dziennikarz Piotra Najsztub, spowodował wypadek drogowy – na oznakowanym przejściu potrącił 77-letni kobietę. Wkrótce po zdarzeniu informowano, że kierowca nie posiadał dokumentów pojazdu, ani prawa jazdy. Kwestia tego ostatniego jest zdecydowanie bardziej skomplikowana, niż mogłoby się to wydawać na pierwszy rzut oka…

Piasta: Najsztub czyli kpina ze sprawiedliwości

Prowadzący pojazd 55-latek był trzeźwy„. Do zdarzenia doszło 5 października 2017 roku na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Piasta w Konstancinie-Jeziornie. Było już po zmroku, pogoda była fatalna – padał deszcz, wiał silny wiatr. Przejście dla smoleńsk foto pieszych było słabo oświetlone. Nowe, mocne latarnie zamontowano tam dopiero po wypadku.

Teraz policjanci sprawdzają, czy 55-letni kierowca chevroleta nie miał przy sobie dokumentu, czy też prawo jazdy zostało mu odebrane. Policja nie chciała ujawnić jego tożsamości, ale z informacji "Super Expressu" wynika, że był to właśnie znany dziennikarz. Szybko okazało się, że brak prawa jazdy nie był przypadkowy.

Ranna kobieta z urazem żeber trafiła do szpitala. Funkcjonariusze wciąż badają sprawę, dlatego twierdzą, że na razie trudno przesądzać o przyczynach czy ewentualnych zarzutach. Śledczy nie chcą też potwierdzić tożsamości kierowcy. Nam jednak udało się ustalić, że był nim znany dziennikarz Piotr Najsztub. Co więcej, nieoficjalnie wiemy, że celebryta od lat jeździ bez prawa jazdy! "Super Express" odkrył, że Najsztub stracił je najprawdopodobniej w 2008 kaminski caluje sie z psem r.

Najsztub usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego, za co groziło mu do 3 lat więzienia. W przypadku duda parasol Piotra Najsztuba sprawa utknęła w urzędzie. Taki kierowca nie posiada dokumentu poświadczającego prawo do kierowania pojazdami, ale może jeździć, ponieważ nie zostało mu ono administracyjnie cofnięte.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że prędkość samochodu nie była duża, a widoczność utrudniał padający deszcz. Na korzyść Najsztuba świadczą też zeznania świadków, z których wynika, że starał się udzielić pomocy poszkodowanej do momentu przyjazdu karetki pogotowia. Pokrzywdzona nie doczekała procesu w tej sprawie. Zmarła z powodu ciężkiej choroby, ale niemającej związku z wypadkiem na przejściu. Stwierdził również, że pokrzywdzona kobieta stała z parasolem na tle krzaków.